Jednym z kluczowych zadań syndyka jest sprawdzenie, czy upadły dysponuje majątkiem, który można sprzedać w ramach postępowania upadłościowego. Jednym ze sposobów oceny sytuacji majątkowej dłużnika jest przeprowadzenie wizyty w jego miejscu zamieszkania.
Czy musisz wpuścić syndyka do domu?
Na wstępie należy zaznaczyć, że syndyk nie posiada takich samych uprawnień jak komornik! Z tego względu przymusowe wejście do domu upadłego przez syndyka jest niemożliwe. Syndyk ma możliwość wejścia do domu upadłego tylko po uzyskaniu od niego zgody.
Trzeba jednak pamiętać, że upadły jest zobowiązany do współpracy z syndykiem. Przepisy Prawa upadłościowego narzucają na upadłego pewne zobowiązania. Upadły musi m.in. wskazać syndykowi cały swój majątek, a jeżeli zaistnieje potrzeba - musi go również wydać. Wobec tego, kiedy upadły odmawia syndykowi wejścia do domu, może zostać to potraktowane jako próba ukrycia majątku.
Czy syndyk może przeszukać mieszkanie?
Jak już wspomnieliśmy - syndyk może obejrzeć miejsce zamieszkania upadłego wyłącznie za jego zgodą. Wobec tego syndyk co do zasady nie przeszukuje pomieszczeń zamieszkiwanej nieruchomości.
Co jeżeli upadły nie chce wpuścić syndyka do domu?
Brak współpracy z syndykiem skutkować może umorzeniem postępowania przez sąd.
Czy syndyk może zabrać coś z Twojego mieszkania?
W tym przypadku zastosowanie mają przepisy Kodeksu postępowania cywilnego. Wobec tego, co do zasady syndyk nie zabierze upadłemu mebli czy sprzętów, które stanowią wyposażenie domowe. Ale pamiętaj! Jeżeli w zamieszkiwanej nieruchomości znajdują się przedmioty, których wartość znacznie przekracza przeciętną wartość nowych przedmiotów danego rodzaju - syndyk może zabrać taki przedmiot.
Pamiętaj! Z syndykiem będziesz związany na kilka miesięcy, a w przypadku bardziej skomplikowanych postępowań – nawet na kilka lat. Relacja syndyk-upadły w takich postępowaniach odgrywa niezwykle kluczową rolę i pomaga w sprawnym przeprowadzeniu postępowania upadłościowego.