W świecie usług i outsourcingu zlecanie zadań zewnętrznym wykonawcom to codzienność. Remont mieszkania, instalacja internetu, transport towaru, obsługa klienta – dziś rzadko kto robi wszystko sam. Choć nie Ty popełniasz błąd, to właśnie Ty możesz ponieść jego prawne i finansowe konsekwencje.
Artykuł 429 Kodeksu cywilnego odnosi się do odpowiedzialności deliktowej podmiotu, który nie jest bezpośrednim sprawcą szkody, lecz powierzył wykonanie określonej czynności innej osobie lub podmiotowi, a ta doprowadziła do jej powstania. Mamy tu do czynienia z odpowiedzialnością niezależną, opartą na własnym zachowaniu powierzającego, odrębną od odpowiedzialności sprawcy szkody, który może odpowiadać na zasadzie winy za własne działanie.
Jednakże, osoba powierzająca może zostać zwolniona z odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez osobę trzecią, jeśli wykaże, że przy jej wyborze dochowała należytej staranności, ocenianej na podstawie przesłanek wskazanych w art. 355 k.c., bądź że powierzyła wykonanie czynności profesjonaliście.
W praktyce oznacza to, że osoba powierzająca musi wykazać, iż rzetelnie sprawdziła kompetencje osoby trzeciej – jej kwalifikacje, doświadczenie, uprawnienia zawodowe czy wykształcenie – albo że czynność została zlecona profesjonaliście, który wykonuje tego rodzaju zadania w ramach swojej działalności zawodowej. Z językowej interpretacji przepisu wynika, że jeśli czynność została powierzona profesjonaliście, nie ma konieczności udowadniania dochowania należytej staranności przy jego wyborze. Sam fakt zlecenia czynności takiej osobie skutkuje domniemaniem faktycznym należytej staranności i tym samym prowadzi do wyłączenia odpowiedzialności powierzającego.
Doskonałą ilustracją problemu jest sprawa, w której klient pozwał operatora telekomunikacyjnego o wypłatę odszkodowania i zadośćuczynienie za szkody powstałe podczas montażu instalacji w jego mieszkaniu. Jakie stanowisko zajął sąd? Czy przedsiębiorca został uznany za odpowiedzialnego za działania podwykonawcy?
Powód domagał się od pozwanego operatora telekomunikacyjnego zapłaty odszkodowania za zniszczenia w mieszkaniu oraz zadośćuczynienia za krzywdę psychiczną spowodowaną nieprofesjonalnym zachowaniem montera podczas instalacji usług telewizji, internetu i telefonii. Monter, który wykonywał usługę uszkodził ścianę oraz zachowywał się nieuprzejmie, co – zdaniem powoda – wpłynęło na jego stan zdrowia psychicznego. Pozwany odpierał zarzuty, twierdząc, że nie ponosi odpowiedzialności, ponieważ zlecił wykonanie usługi wyspecjalizowanej firmie zewnętrznej – profesjonaliście. Firma była wieloletnim wykonawcą usług monterskich, a zatrudniony monter wykonywał tego typu instalacje codziennie. Pozwany powołał się na art. 429 k.c., który przewiduje możliwość zwolnienia się z odpowiedzialności, jeśli powierzenie czynności nastąpiło profesjonaliście.
W ocenie sądu, pozwany skutecznie wykazał, że dochował należytej staranności przy wyborze wykonawcy i zlecił usługę profesjonaliście, czym obalił domniemanie winy w wyborze z art. 429 k.c. W konsekwencji uznano, że pozwany nie ponosi odpowiedzialności za działania montera i nie posiada legitymacji biernej w tym postępowaniu. Powód nie wykazał też, by pozwany dopuścił się własnego zawinionego czynu (art. 415 k.c.), który mógłby uzasadniać jego odpowiedzialność.
Odpowiedzialność z tytułu winy w wyborze ma na celu przede wszystkim ochronę interesów poszkodowanego, ale również wymaga od powierzającego zachowania ostrożności i rozważnego podejścia przy delegowaniu zadań. Niezachowanie tych standardów może skutkować przypisaniem odpowiedzialności nawet wtedy, gdy nie wykonuje się czynności osobiście.